joomla templates top joomla templates template joomla

Pełnienie Woli Bożej szczytem uwielbienia

Michał Czakon. Opublikowano w Numer 2018/03 (4)

Pełnienie Woli Bożej to m.in. ciągłe pytanie się Boga o to, gdzie i komu jesteśmy potrzebni. Wspólnota Guadalupe z posługą w Domu Pomocy Społecznej w Knurowie.

 

Bóg stworzył nas wolnymi, co oznacza, że możemy przyjąć albo odrzucić Jego Miłość. Możemy pełnić Jego Wolę albo nie. Kiedy jednak poznajemy Boga, chcemy być bliżej Niego i bardziej pełnić Jego Wolę. No właśnie, ale co to w ogóle oznacza „pełnić Wolę Bożą” i jak to praktycznie robić w życiu?

 

W odpowiedzi na pytanie: „co oznacza pełnienie Woli Bożej?” z pomocą przychodzą nam słowa zapisane w Dzienniczku siostry Faustyny. W trakcie jednej ze spowiedzi święta usłyszała od kapłana opis trzech stopni pełnienia Woli Bożej (Dz 444):

 

„pierwszy jest ten, kiedy dusza pełni wszystko to, co jest na zewnątrz zawarte przez nakazy i ustawy”

Podstawą pełnienia Woli Bożej jest przestrzeganie Jego przykazań. Nie ma mowy o życiu zgodnie z Wolą Bożą, kiedy żyjemy w grzechu. Podstawą pełnienia Woli Boga jest więc trwanie w łasce uświęcającej, budowanie relacji z Nim poprzez regularne korzystanie z sakramentów i modlitwę. Bardzo ważna jest tutaj regularność, ponieważ modlitwa to „ćwiczenie duszy” tak, żeby cały czas była ona blisko Boga i nie koncentrowała się na sobie. Polecam zwłaszcza codzienny Różaniec, dzięki któremu, przez wstawiennictwo łaski pełnej Maryi, pozwalamy Bogu na działanie w naszym sercu, częstą Eucharystię i cotygodniową adorację Najświętszego Sakramentu i lekturę Pisma Świętego.

Pierwszy stopień pełnienia Woli Bożej to odrzucenie zła i wybór dobra. Jest to najbardziej podstawowy wymiar naszej wolności. Jeśli jednak chcemy żyć pełnią wolności, Duch Święty zaprasza nas do wybrania lepszego zamiast dobrego, czyli do wypełniania Jego natchnień.

 

„drugi stopień jest ten, kiedy dusza idzie za natchnieniami wewnętrznymi i pełni je”

Kiedy dbamy o naszą relację z Bogiem, będzie On zapraszał do działania: przez nasze sumienie (przecież to Jego głos), nasze talenty (bo to On jest ich Dawcą), nasze pragnienia i marzenia (przecież skoro On jest stwórcą Ciebie, to i te dobre pragnienia i marzenia pochodzą właśnie od Niego). Zobaczcie, że Bóg dał ludziom świat, w którym jest jeszcze dużo do zrobienia. Tak samo w Tobie samym jest jeszcze dużo do zrobienia. I właśnie do tego delikatnie zaprasza Cię Bóg. Kiedy staramy się być blisko Niego, mówi On do nas, zupełnie naturalnie, zapraszając do wspólnego tworzenia Dzieła. Dzieła, jakim jest Twoje życie, jakim jesteś Ty - nazywamy to powołaniem. Bóg zaprasza Cię do stawania się tym, kim jesteś. Wszystko to, czyli stworzony świat, Ty, Twoje talenty, marzenia i pragnienia, stają się pełne i prawdziwe (czyli takie, jakie mają być) właśnie wtedy, kiedy przynoszą chwałę Bogu. Kiedy Bóg przez Twoje życie może okazywać swoją chwałę w świecie. Bycie blisko Boga oczyszcza nasze pragnienia i marzenia z tego, co nie pochodzi od Niego.

Pierwsze to pozwolić Mu na to, ale drugie to współpracować. Bóg zaprasza Cię do współtworzenia rzeczywistości, do ciągłej rozmowy z Nim, do wspólnego tworzenia takiej Twojej drogi życia (w kontekście zawodu, stanu cywilnego, miejsca życia, itp.) i takich Twoich codziennych wyborów, żeby Jego chwała, którą On złożył w Tobie (m.in. w Twoich talentach i Twoich pragnieniach), mogła się w pełni objawić. W Księdze Jeremiasza odnajdujemy takie słowa: „Jestem bowiem świadomy zamiarów, jakie zamyślam co do was - wyrocznia Pana - zamiarów pełnych pokoju, a nie zguby, by zapewnić wam przyszłość, jakiej oczekujecie. Będziecie Mnie wzywać, zanosząc do Mnie swe modlitwy, a Ja was wysłucham. Będziecie Mnie szukać i znajdziecie Mnie, albowiem będziecie Mnie szukać z całego serca” (Jr 29, 11-13).

Może czasami byśmy nawet chcieli, żeby Bóg miał dla nas taki gotowy plan na życie, bo wtedy nie trzeba byłoby zbytnio myśleć i się wysilać. Osiem godzin pracy i do domu. Ale właśnie tak nie jest. Fakt, że Bóg uczynił nas współtwórcami sprawia, że należy w tę pracę rozpoznawania i realizacji Jego natchnień włożyć wysiłek. Bardzo często właśnie nie wkładamy tego wysiłku i oczekujemy, że Bóg powie nam, co mamy robić. To nie do końca tak działa, bo ufność nie oznacza „nicnierobienia”. Ufność oznacza wkładanie wysiłku w robienie tego, czego chce Bóg.

Jak więc szukać Woli Bożej? Rozpoznawać swoje talenty i pragnienia i pytać się Boga, gdzie najlepiej je wykorzystywać: Boże, gdzie mnie potrzebujesz? Gdzie moje życie przyniesie Ci największą Chwałę? Bóg na pewno pośle Cię tam, gdzie będzie mógł w pełni wykorzystać Twoje talenty i dać Ci nowe. On chce w pełni objąć panowanie w Twoim życiu, On chce, żebyś żył w ciągłym uwielbieniu i w pełni Jego radości.

 

Zadaj sobie trzy proste pytania:

1. Co kocham robić, dzięki Bożym pragnieniom, które mam w sercu?

2. Co robię dobrze, dzięki Bożym talentom, które mi dał?

3. Co jest ludziom potrzebne?

I rób to na chwałę Boga i z miłości do ludzi na ich pożytek.

 

Pełnienie Woli Bożej to realizacja Bożych natchnień „zapisanych” w potrzebach ludzi wokół Ciebie, Twoich pragnieniach i talentach.

 

Życie w ciągłym uwielbieniu, w pełni Bożego szczęścia nie oznacza życia bez cierpienia, nie oznacza to, że nie będziesz miał wątpliwości, nie będziesz się bał, nie będą pojawiać się w Tobie różne emocje i pytania, a także po prostu trudności zewnętrzne. To, że zbudujesz dom na skale, nie oznacza, że nie przyjdzie burza (Mt 7, 24-27). Wszystko to będzie, ale pamiętaj, że podjąłeś/aś decyzję, że chcesz być z Bogiem, bądź wierny/a tej decyzji, bo Bóg na pewno będzie (zob. 2 Tm 2, 13).

 

„trzeci stopień jest ten, że dusza, zdana na wolę Bożą, pozostawia Bogu swobodę rozporządzania sobą i Bóg czyni z nią, co Jemu się podoba, jest narzędziem uległym w Jego ręku”

Kiedy już Bóg poprzez pełne wykorzystanie wszystkich darów, które Ci dał, w pełni objawia w Tobie swoją chwałę, może zaprosić Cię do pełnej uległości wobec Jego Woli. Tutaj już człowiek zdaje się całkowicie na Wolę Boga i pozwala sobą rozporządzać. Tak jak właśnie siostra Faustyna albo karmelitanka święta Mała Tereska od Dzieciątka Jezus. Pragnęła ona, by jej życie stało się aktem doskonałej Miłości i wszystko w swoim życiu: braki, cierpienia, radości, małe wyrzeczenia czynione przy każdej okazji ofiarowywała, żeby sprawić radość Jezusowi. Tereska cieszyła się, że jej miłość jest tak nędzna, bo Matka Boża w niej i za nią kochała Jezusa. Cieszyła się ze swojej słabości, bo wtedy Jezus był jej mocą. Im bardziej uświadamiała sobie, że jest mała, nędzna i nic nie ma, tym bardziej zdawała się na Jezusa i dziękowała nawet wtedy, kiedy nie czuła Jego obecności. Na tym polegała jej mała droga dziecięctwa duchowego.

Tereska, mimo swojego młodego wieku, pełniła funkcję formatorki w zgromadzeniu. Święta bardzo doświadczyła własnej niemocy w dziele prowadzenia serc do Pana Boga. Bez całkowitego zdania się na Chrystusa na nic mogą zdawać się nasze wysiłki ewangelizatorskie. „Czujemy instynktownie, że trzeba całkowicie zapomnieć o własnych upodobaniach, o własnych koncepcjach i prowadzić dusze tędy, którędy chce je prowadzić Jezus, nie próbując narzucać im naszej ścieżki” pisała w Rękopisie C w Dziejach Duszy.

 

„...trzeba całkowicie zapomnieć o własnych upodobaniach, o własnych koncepcjach i prowadzić dusze tędy, którędy chce je prowadzić Jezus…” pisała Mała Tereska.

 

Właśnie tak żył Jezus. Wypełniał wszystkie natchnienia wewnętrzne, oddając się do swobodnego rozporządzenia sobą przez Ojca. Przykład tego mamy w czasie modlitwy w Ogrójcu: „Nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie” (Łk 22, 42). Tak też żyła Maryja, która przez całe swoje życie spełniała natchnienia Ducha Świętego i oddawała Mu swobodę rozporządzania sobą, czego najlepszym wyrazem jest Jej odpowiedź: „niech mi się stanie według twego słowa" (Łk 1, 38).

 

Bóg chce, żebyś żył w ciągłym uwielbieniu i w pełni Jego radości.

 

Dzięki oddaniu całkowitej swobody rozporządzania sobą, Bóg przez Jezusa, Maryję i naśladujących ich świętych, mógł zrealizować naprawdę Wielkie Rzeczy. Tak więc, jeśli chcesz stać się w pełni tym, kim jesteś, żyć w pełni po to, po co zostałeś stworzony i osiągnąć w życiu PRAWDZIWY SUKCES, to żyj tak, jak Oni. Odrzucaj wszelki grzech. Żyj tak, żeby Chwała Boża mogła się w pełni w Tobie objawiać. Żyj w ciągłym uwielbieniu. Żyj w pełni Wolą Bożą.

 

Jak więc rozpoznawać i pełnić Wolę Bożą tak, by żyć pełnią uwielbienia:

1. Żyj blisko Pana Boga (sakramenty, modlitwa, Pismo Święte).

2. Rozpoznawaj Boże natchnienia i wypełniaj je we współpracy z Bogiem.

3. Pozwól Bogu na swobodne rozporządzanie Tobą.

 

Trzy stopnie pełnienia Woli Bożej, których opis otrzymała s. Faustyna od swojego spowiednika (Dzienniczek 444).

 


Zamów Książkę nr 1

Zamów Książkę nr 2

VideoBlog Guadalupe

Logowanie

Wyłącznie dla członków Wspólnoty i jej Dzieł. Informacje: admin@guadalupe.com.pl

Kontakt

e-mail zespół:
zespol@guadalupe.com.pl
administrator strony: admin@guadalupe.com.pl