joomla templates top joomla templates template joomla

Na początku było Słowo cz. 3.

 

Scena ukazywania uczniom dziecka z Musicalu „Życie Maryi”.

 

Dzisiaj zapraszam Was do rozważenia kolejnego fragmentu z Ewangelii, który pomoże nam odkrywać godność dziecka – już od samego początku jego życia.

 

Mocne są dla mnie te słowa. Dziecko w Bożych oczach ma tak wielką godność i tak bardzo podoba się Bogu, że Jezus stawia je uczniom (i nam) za wzór. Przecież dzisiaj to niemodne – liczą się ci, którzy mają wiele pieniędzy, piastują wysokie stanowiska, robią karierę… Wciąż jeszcze świat dzieli ludzi na lepszychgorszych. A kogo wybiera Bóg jako przykład wielkości? Dziecko. Myślę, że dla uczniów Jezusa było to szokujące. Dziecko – małe, niepozorne, które niewiele umie i czasem niewiele rozumie, nie ma bogactw materialnych… ale ma bogactwo duchowe! Jakie? Nieprawdopodobne: „Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie”, a „kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje! Niewinność i prostota dziecka sprawiają, że może ono być w głębokiej relacji z Bogiem. To jest da mnie niesamowite – skoro Jezus tak mówi, to tak jest… A więc małe dzieci są właściwie jak święci… I to też potwierdza Kościół w obrzędzie pogrzebowym małych dzieci ochrzczonych. Modlitwy wypowiadane podczas takiej celebracji jasno wskazują na to, że to zmarłe dziecko jest już święte! Bardzo mnie to poruszyło, gdy sobie to uświadomiłam.

Ale nie o śmierci chcę teraz mówić, ale o wzorze tej świętości. I o tym, że skoro to właśnie dziecko jest wzorem obywatela królestwa niebieskiego… to jest nim także Dziecko Poczęte! Ono jest najbardziej jak to możliwe uniżone, ukryte, niemające żadnych możliwości samo z siebie. Ono po prostu jest i żyje dzięki miłości. I w oczach Bożych jest kimś wielkim! Dlatego ta przestroga, by nie gardzić żadnym z tych małych, a właściwie myśl o konsekwencjach jej nieprzestrzegania, jest dla mnie przerażająca… Skoro właśnie „tych małych” miłuje szczególnie Bóg, to występowanie przeciw nim jest przecież wystąpieniem przeciw samemu Bogu! A to nie jest coś, nad czym można przejść obojętnie… I to nie jest coś, co pozostaje bez konsekwencji! To się tyczy i bezpośredniego godzenia w życie, ale i szerzenia wśród dzieci zgorszenia, które będzie skutkowało w całym ich życiu… Jezus z mocą piętnuje to zło i gorszyciela! I staje w obronie godności i świętości dziecka.

 

„W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: «Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim? On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje. Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza (…). Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie. <Albowiem Syn Człowieczy przyszedł ocalić to, co zginęło>.” (Mt 18, 1-6. 10-11)

 

Ale jeszcze trochę więcej o wzorze obywatela królestwa niebieskiego. Żeby przyjąć ogrom miłości Bożej, której pełnia objawi się w królestwie niebieskim, trzeba być pokornym, trzeba się uniżyć. Jak to rozumieć? Pokora nie oznacza fałszywego stawiania siebie w złym świetle, uważania się za gorszego od innych. Nie. Pokora to prawda o sobie. A prawdą o każdym z nas jest przede wszystkim to, że jesteśmy kochani przez Boga i stąd płynie nasza wartość. A uniżenie? Mamy przede wszystkim znać naszą pozycję wobec Boga – choć bardzo jesteśmy umiłowani, to należy pamiętać, że to On jest Bogiem. A jednocześnie, skoro On tak miłuje każdego człowieka, to i ja powinienem tego człowieka miłować i w ten sposób siebie uniżać, służąc bliźniemu. A szczególnie temu małemu.

I jeszcze jedna myśl. Takie uniżenie daje radość i pozwala na przyjęcie miłości. Jeśli się uniżasz, wiesz, że wszystko jest łaską. Ta świadomość rodzi wdzięczność. A to daje radość! Dziecko właśnie takie jest – w prostocie i bezinteresowności uniża się, przyjmując i dając miłość.

Z życia małego człowieka: Czy wiesz, że w 17. tygodniu od poczęcia dziecku rosną włosy, brwi, rzęsy i paznokcie, a skóra pokrywa się ochronną mazią płodową?

 

 

Około 5. miesiąca od poczęcia u dziecka widać już wyraźnie brwi i paznokcie.

 


Zamów Książkę nr 1

Zamów Książkę nr 2

VideoBlog Guadalupe

Logowanie

Wyłącznie dla członków Wspólnoty i jej Dzieł. Informacje: admin@guadalupe.com.pl

Kontakt

e-mail zespół:
zespol@guadalupe.com.pl
administrator strony: admin@guadalupe.com.pl