O czułości słów kilka…
Do napisania tego artykułu skłoniły mnie słowa Pana Jezusa skierowane do Ludmiły Krakowieckiej o czystości: „Czystością serca ludzkiego, miła Moja, Ja jestem, tylko Ja. Czystość rodzi się z miłości. Ona nad biel śniegu czystą uczyniła Mą oblubienicę, Marię z Magdali. Darowałem jej, wiesz to z Pisma (Św.), bo wiele umiłowała (por. Łk 7,47). Wy więc, dzieci Moje, chciejcie tylko, gorąco, namiętnie pragnijcie Mnie miłować, proście w największym uniżeniu o dar miłości, a dam go wam, a on was oczyści, on wypali (i) najmniejszą zmazę grzechową, bo miłość wszystko wybiela i przepala – (a) grzech to brak miłości; kto miłuje, tym samym jest czysty, dziecko Moje” (Dialogi 931)
Jezus tym samym dał nam receptę na czystość serca – miłość. Jeśli człowiek jest bliżej Boga i kocha Go, tym czystość jest łatwiejsza do zachowania. Tak samo, jeżeli kochamy kogoś, to dochowanie mu wierności nie będzie dla nas problemem. Okres miłości przedmałżeńskiej ma nauczyć prawdziwej miłości. Wanda Półtawska w swojej książce „Eros et iuventus” przestrzega, że pożądanie seksualne wypływa z egoizmu, dlatego znaki miłości przedmałżeńskiej powinny być oparte na czułości, która wyraża troskę o drugiego człowieka. Jeżeli małżonkowie nie nauczą się wyrażać tych znaków przed małżeństwem, a łączyć ich będzie tylko współżycie, „miłość” oparta na doznaniach seksualnych nie przetrwa. Według przyjaciółki św. Jana Pawła II, czułość jest dowartościowaniem człowieka i wyraża troskę o niego. Czułość można okazywać w różny sposób. Na przykład przez czułe spojrzenie, które pokazuje, jak bardzo druga osoba jest dla nas ważna, że jest jedyna i niepowtarzalna, że nam na niej zależy, że jest dla nas skarbem. Dzięki czułym spojrzeniom czujemy się dobrze, bezpiecznie i wyjątkowo.
Okres miłości przedmałżeńskiej ma nauczyć prawdziwej miłości.
Oprócz czułych spojrzeń, możemy obdarowywać siebie czułymi słowami. Zmieniona jest wtedy barwa głosu. Często też szukamy nowych wyrazów, by wyrazić naszą miłość. „Pojawiają się w wypowiedzi nowe zmiękczenia imienia, nowe, znane tylko dwojgu, symbole, ich własne słowa, ich własny język” (s. 86). Dzięki słowom czułości otwieramy się przed drugą osobą i dzielimy się z nią naszym życiem i naszymi najgłębszymi pragnieniami i marzeniami.
Czułość jest większa w miarę wzrastania miłości. Ale zawsze powinna być bezinteresowna. Człowiek pragnie bliskości i w tej bliskości okazywać uczucia. Jak pisze Pani Półtawska: „Czułe gesty mogą być przeróżne: od prostego dotknięcia ręki (pogłaskał jej włosy), trzymania się za rękę począwszy. Czułość, tak jak i pożądanie, może objąć całe ciało. Można czule traktować całego człowieka całym sobą. A intuicja miłości powinna podszepnąć, jakie mogą być jej gesty” (s. 87). „W klimacie czułości najważniejsze jest to, że jesteśmy razem, że wspólnie doświadczamy radości bycia i radości trwania” (s. 88).
„Wy więc, dzieci Moje, chciejcie tylko, gorąco, namiętnie pragnijcie Mnie miłować (…)” (Dialogi 931)
Czułość daje pokój serca. „Oczekiwanie na spełnienie zjednoczenia cielesnego nie zmniejsza siły przeżycia, a przeciwnie – potęguje je. Gdy ludzie uczą się bezinteresownej czułości, oczekując spełnienia małżeństwa w późniejszym czasie, jest im ze sobą dobrze. Czysta czułość stanowi źródło radości, jest szczęściorodna, a pożądanie i grzech dają niepokój” (s. 89).
Postanowiłam dać wiele cytatów dr Wandy Półtawskiej, bo sama bym tego lepiej nie ujęła. Często młodzi ludzie zadają sobie pytanie: „Na ile mogę «sobie pozwolić» przed małżeństwem, żeby nie zgrzeszyć?”. To jest źle zadane pytanie, bo jest nastawione na „użycie”. Pytanie powinno brzmieć: „Jak się zachowywać, by z naszą ukochaną osobą podążać w kierunku nieba?”, „Jak dbać o czystość jej/jego serca?”, „Jak budować relację, która jeszcze nie wiadomo, czy zakończy się małżeństwem?”. Ostatnio usłyszałam w filmiku o czystości (kanał Ascension Presents – polecam!) pewną charakterystykę gestów przedmałżeńskich. Są one jawne przed światem. Niech to będą takie gesty, których byśmy się nie wstydzili, będąc w obecności naszej babci lub papieża Franciszka. Jest to dość żartobliwe, ale jakże prawdziwe. Bo jeśli zaczynamy coś ukrywać, może to być znak wchodzenia w nieczystość. Nie jest to zasada, ale podpowiedź w ocenianiu swoich działań, i daje do myślenia.
„Jak dbać o czystość jej/jego serca?”
Ja także marzę o takiej czystej miłości i myślę, że każdy w głębi serca tego pragnie, ale boi się, że nie da rady. Pomocą dla nas niech będzie modlitwa i przykład Świętej Rodziny. – Maryja i św. Józef, którzy kochali się tak piękną i czystą miłością dlatego, że w centrum Ich życia był Jezus. Na koniec zacytuję jeszcze jeden fragment słów Jezusa z „Dialogów”:
„Czystość bowiem małżeńska jest wielkim i czystym klejnotem w Sercu Moim. W tak czystych rodzinach rodzą się i wzrastają święci Moi. To małe seminaria Moich wielkich, świętych powołań. Rodzice to narzędzia, które, oddane z miłością dziecięcą w ręce Moje, spełniają wielkie zadania Moje w świecie (…)” (Dialogi 2571)
Bibliografia
L. Krakowiecka, Dialogi, Rodzina Serca Miłości Ukrzyżowanej, Poznań 2010. Imprimatur: Poznań, dnia 8 listopada 2006 roku N.2379/2006, Zdzisław Fortuniak, Wikariusz Generalny.