Ogród życia
Panie mój,
Dobra tego świata bledną,
tracą koloryt i piękno.
Bo im bliżej jestem Ciebie,
tym pragnę mocniej
światłości w Chlebie.
Panie mój,
Gdy otwieram Świętą Księgę,
moje uszy zatkane są
na kłamstwa tego świata.
Im bardziej Ciebie słucham,
tym głośniej serce wzywa: „Tata!"
Panie mój,
Ty w Słowie Swym
kruszysz kości moje
I sprawiasz by radowały się
kości, któreś skruszył.
Uzdrawiasz mnie, całując moją łzę.
Panie mój,
Tyś mym pokojem, wybawicielem,
Moją latarnią, mym ukojeniem,
Tyś moim światłem wśród ciemnych dróg,
Tyś jest mój Pan, Ojciec, Duch i Król.
Ty krwią niewinną
obmywasz grzechy me,
Tam, gdzie Ona wypłynie
ogród staje się.
Wyrosną kwiaty,
na ziemi niedawno ubogiej.
I mówisz: Teraz już nie ty żyjesz,
lecz Ja sam żyje w Tobie.