Piękna Pani Guadalupe
Był rok 1531. Od dziesięciu lat imperium Azteków znajdowało się pod panowaniem Hiszpanów. Najeźdźcy uciskali miejscową ludność. Sprowadzono chrześcijańskich misjonarzy, aby nawrócić jak najwięcej osób, jednak Indianie nie chcieli porzucić swoich wierzeń i przyjąć nowej religii.
Byli wrogo nastawieni do wszystkiego, co pochodziło z Europy. Zmiana nastąpiła po objawieniu się Matki Bożej Juanowi Diego. Indianie masowo zaczęli przyjmować Chrzest, a także zmieniać sposób życia. Co sprawiła Maryja, że przymnożyła tak wielu katolików w krótkim czasie? Aztekowie poprzez obrazy próbowali zrozumieć rzeczywistość. Jak pisał ks. Eduardo Chávez: „Wizerunek stanowi pewien kodeks zrozumiały dla Indian, którzy swą kulturę wyrażali właśnie przez obrazy. Dla Indian było to w pełni zrozumiałe, możliwe do odcyfrowania przesłanie”. Wobec tego można zapytać, jak Aztekowie odczytali Obraz? Przede wszystkim dostrzegli w Pięknej Pani Kogoś ważniejszego od czczonych przez nich bogów, gdyż Niewiasta przesłaniała słońce, a księżyc był pod Jej stopami. Tubylcy widzieli jednak, że Maryja jest człowiekiem, ponieważ bóstwa azteckie przedstawiano w pozycji siedzącej, a ich twarze były zakryte maskami. Wstążka, którą była przepasana Maryja, świadczyła o tym, że nosi pod Swym sercem Dzieciątko, a rozpuszczone włosy – o Jej dziewictwie. Aztecy szczególną wagę przywiązywali do kolorów. Czerwona suknia symbolizowała władzę oraz wschodzące słońce, czyli odradzające się życie. Poprzez niebieską barwę płaszcza odczytywali, iż Niewiasta przyszła z nieba, krainy bogów. Natomiast zieleń oznaczała doskonałość, a szaty w tym kolorze były zarezerwowane dla władcy. Również kwiaty na sukni Maryi dostarczały Aztekom pewnej wiedzy. Najważniejszy z nich – Quincunce, inaczej kwiat Słońca – mógł zostać odczytany na kilka sposobów. W kulturze azteckiej oznaczał doskonałość, pełnię, ale również coś, co porządkuje świat oraz odradzające się życie. Był najczęściej pojawiającym się symbolem w księgach, więc Indianie dobrze go znali. Inny kwiat – ośmiopłatkowy – przypominał kwiat Słońca i przekazywał komunikat o naśladowaniu Tego, którego symbolizuje Quincunce. Kolejne dziewięć kwiatów, podobnych do serca, mogło nawiązywać do dziewięciu poziomów podziemia (jak wierzyli Aztecy), które zostały podporządkowane Pięknej Pani i Jej Synowi. Jednak z drugiej strony przypominały kwiaty magnolii, będące symbolem serc ofiar składanych bożkom. Indianie rozumieli przez to, że nie muszą już składać ofiar z ludzi, że wystarczyło cierpienie Syna Maryi.
Wstążka, którą była przepasana Maryja, świadczyła o tym, że nosi pod Swym sercem Dzieciątko
Matka Boża ukazała się na tilmie Juana Diego. Obyczajem azteckim było związywanie podczas zaślubin żeńskiej koszuli huipilli z męską tilmą na znak jedności małżonków. Objawienie się Maryi na płótnie mogło więc oznaczać zjednoczenie ludu z Bogiem. Płaszcz ten chronił także Indian przed zimnem lub nadmiernymi promieniami słońca oraz służył do przenoszenia pożywienia. Wobec tego Niewiasta została ukazana jako Ta, która opiekuje się ludźmi i pomaga w trudnościach.
Wizerunek Matki Najświętszej stał się bliski również Hiszpanom. Widzieli w nim wiele symboli chrześcijańskich. Po pierwsze Niewiasta otoczona była świetlistym obłokiem (mandorlą), świadczącym o Jej świętości. Księżyc, na którym stała Maryja, nawiązywał do dwunastego rozdziału Apokalipsy św. Jana. Różowa barwa sukni symbolizowała miłość ofiarną. Niebieski kolor płaszcza oznaczał nieśmiertelność, a gwiazdy na nim umieszczone informowały o tym, iż Maryja to Królowa nieba. Pomimo tej królewskiej godności, kilka elementów świadczyło o Jej wielkiej pokorze. Złożone ręce oraz oczy spuszczone w dół informowały Hiszpanów o Jej modlitwie, kontemplacji i oddaniu czci Jedynemu Bogu, a zgięte kolano o uniżeniu przed Najwyższym. Wstęga, która według Azteków informowała o stanie błogosławionym kobiety, dla Europejczyków oznaczała dziewictwo oraz poświęcenie się Bogu. Chrześcijańskim symbolem okazała się również broszka, na której znajdował się krzyż.
Niewiasta została ukazana jako Ta, która opiekuje się ludźmi i pomaga w trudnościach.
Dzięki tak dużej liczbie symboli ludność mogła odczytać, że Piękna Pani na płaszczu Indianina to Królowa nieba, Matka Boga i ludzi. W kolejnych latach po tym cudownym wydarzeniu nastąpił rozkwit chrześcijaństwa wśród Indian. Franciszkański kronikarz – brat Gerónimo de Mendieta w swojej pracy Historia eclesiástica indiana z 1596 roku pisał: „Na początku przychodzili po dwustu i po trzystu, ich liczba ciągle rosła, mnożyła się, aż sięgnęła tysięcy. Jedni przychodzili z miejsc oddalonych o dwa dni drogi, inni – o trzy dni, jeszcze inni – o cztery dni, a niektórzy z jeszcze odleglejszych. Ci, co to widzieli, bardzo się dziwili. Przybywali mali i duzi, starcy i staruszki, zdrowi i chorzy. Ochrzczeni dorośli przyprowadzali swe dzieci, aby się ochrzciły, ochrzczeni młodzieńcy przyprowadzali rodziców, mężowie – żony, żony – mężów”. Liczba wiernych rosła w tak dużym tempie, że duchowni byli przemęczeni, nie dawali już rady udzielać sakramentów. Zdarzało się ochrzcić przez jednego kapłana po pięć, a nawet sześć tysięcy osób dziennie. Po ośmiu latach chrześcijaństwo przyjęło 9 milionów Indian. Może był to również sygnał dla Hiszpanów, że siłą i przemocą nie osiągną tego, co mogliby osiągnąć poprzez miłość, zrozumienie i troskę?
To jeszcze nie wszystkie znaki, jakie odczytano z wizerunku Matki Bożej z XVI wieku. Przez setki lat płótno, na którym ukazała się Maryja, było wielokrotnie poddawane badaniom naukowym. Dzięki nim odkryto m.in., iż układ gwiazd na płaszczu Matki Bożej odpowiada układowi gwiazd nad stolicą Meksyku prawdopodobnie w momencie objawienia. Inni badacze, przy pomocy wnikliwych urządzeń optycznych, dostrzegli w oczach Maryi odbicie, takie jak w oczach ludzi. Niesamowite jest również to, że materiał, z którego wykonana była tilma Juana Diego, już setki lat temu powinien się rozpaść!
Choć od objawienia minęło prawie pięćset lat, to nadal pojawiają się informacje o nowych odkryciach dotyczących obrazu. Jak wiele treści może być jeszcze w nim ukryte? Niech wizerunek Matki Bożej z Guadalupe przybliża nas, a także kolejnych ludzi do Boga i do poznania prawdy o Jego wielkiej Miłości.
Obraz Matki Bożej zawsze towarzyszy naszej Wspólnocie podczas Dni Guadalupiańskich.
Źródła:
- Górny, J. Rosikoń, Sekrety Guadalupe. Rozszyfrowanie ukrytego kodu, Rosikon Press, Warszawa 2016.
- Łaszewski, Guadalupe. Świadectwo wizjonera, Fons Omnis, Granica 2014.