Hospicjum - opieka nad wartością każdej chwili życia
Liczysz się, ponieważ jesteś tym, kim jesteś. Liczysz się do ostatniej chwili swojego życia. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, nie tylko pomagając Ci spokojnie umrzeć, ale także żyć aż do śmierci.
Powyższe słowa stanowią przesłanie, jakim kieruje się hospicjum św. Krzysztofa w Londynie, założonego przez Cicely Saunders, prekursorkę tworzenia opieki hospicyjnej.
Istota hospicjum
Wraz z pojawieniem się u kresu życia człowieka ogromu bólu, spadku sił, zależności od innych - wśród chorych i ich otoczenia pojawiają się wątpliwości na temat sensu życia i śmierci. Osoby spotykające się z rzeczywistością cierpienia i umierania człowieka, często stają przed pytaniami, które można sformułować następująco: Na czym polega ochrona życia ludzi chorych, cierpiących? W jaki sposób bronić życie, które naznaczone cierpieniem zbliża się do swojego zakończenia? Jak towarzyszyć człowiekowi szanując jego wartość, prawo do życia i godnej śmierci? W odpowiedzi na te problemy narodziła się idea opieki hospicyjnej.
Hospicjum, to słowo, które dla przeważającej części społeczeństwa kojarzy się głownie ze śmiercią, brakiem nadziei, rozpaczą, cierpieniem. Zmieniając perspektywę można dostrzec, że jest to miejsce afirmacji życia, przyjmowania świadomości przemijania i kruchości ludzkiej egzystencji. Miejsce wartości człowieczeństwa, wzajemnych relacji, dostrzegania tego, jak bardzo człowiek potrzebuje drugiego człowieka, miejsce słabości ludzkiego ciała i siły jego ducha. Opieka hospicyjna, zwana inaczej paliatywną, skupia się na otoczeniu opieką człowieka u kresu jego życia. Termin „pallium” – płaszcz, określał dawniej rzymski płaszcz, którym owijano całe ciało i osłaniano głowę, stąd opieka paliatywna troszczy się o wszystkie aspekty życia człowieka. Dba zarówno o jego fizyczne, psychiczne, społeczne oraz duchowe potrzeby. Oprócz różnych dolegliwości ze strony ciała, pacjent u kresu życia mierzy się także z rzeczywistością przemijania i pytaniami, dotyczącymi sensu życia i istnienia wieczności. Natomiast słowo hospicjum pochodzi od łacińskiego „hospitium”, oznaczającego przyjaźń dom gościnny, przydrożny zajazd, miejsce, w którym schronienie znajdowali pielgrzymi, przybysze, chorzy i inni potrzebujący oraz „hospes” – gość, gościnność. W hospicjum pacjenci mogą odnaleźć przestrzeń odpoczynku po trudach leczenia i funkcjonowania w szpitalnej rzeczywistości.
Założenia i wartości ruchu hospicyjnego
Opieką paliatywną obejmowane są osoby, u których zostało zakończone leczenie przyczynowe i nie ma już możliwości zatrzymania rozwoju choroby. Skupia się ona na poprawie jakości życia tych chorych, poprzez leczenie objawowe, niesienie ulgi w bólu, wsparcie w trudach psychicznych i duchowych oraz otocza opieką rodziny, również w okresie żałoby. Wartości ważne w tej formie opieki nad chorym to szanowanie godności i autonomii chorego, nieprzyspieszanie i nieopóźnianie śmierci, opieka nie tylko nad fizycznym aspektem człowieka, ale także nad jego psychologicznym i duchowym wymiarem, wielodyscyplinarne podejście w dbaniu o jakość życia chorego, wspieranie zarówno pacjenta, jak i jego rodziny. Opieka paliatywna w Polsce jest sprawowana w formie oddziałów stacjonarnych oraz jako domowa opieka hospicyjna. Skierowana jest do dorosłych, dzieci oraz jako opieka perinatalna do rodziców nienarodzonego dziecka, u którego wykryto nieuleczalną chorobę.
Wartości ważne w tej formie opieki nad chorym to szanowanie godności i autonomii chorego, nieprzyspieszanie i nieopóźnianie śmierci, opieka nie tylko nad fizycznym aspektem człowieka, ale także nad jego psychologicznym i duchowym wymiarem….
Sposób prowadzenia opieki w hospicjach przeciwstawia się zarówno przyśpieszaniu śmierci oraz sztucznemu przedłużaniu życia i cierpienia człowieka. Nauczanie Kościoła na temat kontroli nad życiem i śmiercią człowieka, zawarte w encyklice św. Jana Pawła II „Evangelium vitae”, brzmi następująco: Życie człowieka pochodzi od Boga, jest Jego darem, Jego obrazem i odbiciem, udziałem w Jego ożywczym tchnieniu. Dlatego Bóg jest jedynym Panem tego życia: człowiek nie może nim rozporządzać. (...) Życie i śmierć człowieka są zatem w ręku Boga, w Jego mocy: „w Jego ręku — tchnienie życia i dusza każdego człowieka”, woła Hiob (12, 10). „To Pan daje śmierć i życie, wtrąca do Szeolu i zeń wyprowadza” (1 Sm 2, 6). Tylko Bóg może powiedzieć: „Ja zabijam i Ja sam ożywiam” (Pwt 32, 39) (EV 39). Działania personelu hospicjum respektują naturalny kres życia człowieka oraz to, że żadne ludzkie działanie nie ma prawa w sposób zamierzony spowodować śmierci lub uciążliwie przedłużać proces umierania. Kierując się wartościami duchowymi hospicja, w trosce o ochronę ludzkiego życia przyjmują założenie, że ostatecznie to w mocy Bożej Opatrzności jest życie człowieka oraz czas jego śmierci. Opieka hospicyjna przeciwstawia się eutanazji oraz uporczywej terapii.
Życie człowieka ma swoją wartość także w chorobie i niepełnosprawności.
Istnienie śmierci jest dla człowieka tematem często niechcianym, owianym tajemnicą. Mimo świadomości jej nieuchronności, ludzie walczą ze śmiercią, także z oswajaniem jej istnienia i sposobem przyjmowania. W medycynie śmierć pacjenta oznacza porażkę metod leczenia i lekarzy. Współczesny świat, nastawiony na afirmację życia w przyjemności, postrzega cierpienie i niepełnosprawność jako problemy, które odbierają ludzkiemu życiu należne znaczenie. W swojej encyklice św. Jan Paweł II zauważa, że perspektywa śmierci stawia człowieka przed trudem zmierzenia się z nią i wyborem prawdziwych wartości: U kresu życia człowiek staje w obliczu śmierci. Dzisiaj, w wyniku postępu medycyny i w kontekście kulturowym zamkniętym często na transcendencję doświadczenie umierania nabiera pewnych nowych cech charakterystycznych. Kiedy bowiem zaczyna przeważać tendencja do uznawania życia za wartościowe tylko w takiej mierze, w jakiej jest ono źródłem przyjemności i dobrobytu, cierpienie jawi się jako nieznośny ciężar, od którego trzeba się za wszelką cenę uwolnić. Śmierć jest uznawana za bezsensowną, kiedy niespodziewanie kładzie kres życiu otwartemu jeszcze na przyszłość, która może przynieść wiele interesujących doświadczeń; staje się natomiast upragnionym wyzwoleniem, gdy ludzka egzystencja zostaje uznana za pozbawioną dalszego sensu, ponieważ jest pogrążona w bólu i nieuchronnie wystawiona na coraz dotkliwsze cierpienie (EV 64). Ruch hospicyjny kieruje się zasadą, że życie ma prawo trwania także wtedy, gdy dobrostan funkcjonowania osoby zostaje zaburzony. Wartość istnienia widzi nie tylko w przyjemnościach, które można czerpać z życia. Eutanazja jest fałszywie pojmowaną ideą „dobrej śmierci” zadawanej z litości. Tak naprawdę pozbawia człowieka godności, przedstawia jego dalszą egzystencję jako bezwartościową i niepożądaną. Hospicja kierują się ideą „dobrej śmierci”, która szanuje wartość życia człowieka, pomaga mu znaleźć sens w jego cierpieniu. Poprzez łagodzenie dolegliwości, towarzyszenie choremu pomagają mu uczynić czas śmierci jak najbardziej pełnym życia. Opieka paliatywna nie zaprzecza istnieniu trudności i bólu, nie obiecuje, że umieranie będzie proste. Problemów bólu i cierpienia nie rozwiązuje poprzez zakończenie życia, ale organizuje ludzi, którzy swoją obecnością i działaniami mogą je złagodzić, mogą w ten trudny czas wnieść dobro i miłość, pomóc skonfrontować się ze swoim życiem. Założyciel puckiego Hoscpicjum im. św. o. Pio, ks. Jan Kaczkowski w następujący sposób określa „dobrą śmierć”: To jest śmierć w zgodzie. Słowo „godność” pochodzi od słowa „zgoda”. Jest to odejście w zgodzie z sobą, z Panem Bogiem i z ludźmi, a także ze światem, który się opuszcza.
Człowiek sam w sobie jest wart tego, by nie tylko jego życie było wartościowe, ale także, by jego śmierć była ważnym czasem, wśród obecności bliskich osób.
Obecność niosąca nadzieję
Rzeczywistość hospicjum jest trudną przestrzenią. Człowiek w codziennym funkcjonowaniu odsuwa myśl o śmierci. Postrzega jako niepożądaną, walczy z nią, gdy przychodzi. Dlatego też działalności hospicjów towarzyszy wiele trudnych emocji i sytuacji, zarówno wśród pacjentów, rodzin, jak i personelu. Obecne w nich cierpienie jest realne, w pewnym stopniu nadal pozostaje, pomimo działań, które mają je złagodzić. Lęk przed śmiercią jest bardzo bliski, z pomocą rodziny i specjalistów może zostać przemieniony, lecz często jest obecny niezależnie od nastawienia chorego. Także wśród personelu pojawiają się gorsze dni, gdy ogrom cierpienia i bezradność wobec nieuchronności śmierci przerośnie ich możliwości. Idea hospicjów i opieki paliatywnej zrodziła się z założenia, że wbrew powierzchownej daremności podejmowania działań, mają one sens ze względu na ich odbiorcę. Godność człowieka i wartość jego życia są głównym powodem opieki nad chorym u kresu życia. Człowiek sam w sobie jest wart tego, by nie tylko jego życie było wartościowe, ale także, by jego śmierć była ważnym czasem, wśród obecności bliskich osób.
Obserwacje pacjentów nieuleczalnie chorych pokazują mi, że swoje cierpienie znoszą oni lepiej nie tylko, gdy złagodzi się dolegliwości fizyczne, ale także, gdy nie są w nich samotni. Opieka hospicyjna w swoich działaniach podkreśla to, jak ważny i potrzebny jest nam drugi człowiek i jak bardzo możemy wzajemnie się obdarować. Pokazuje, że towarzysząc człowiekowi, można uczynić lepszym nie tylko jego życie, ale także i czas umierania, pomimo wszystkich jego trudów, będąc dla chorego ostoją w nadziei, że życie człowieka się nie kończy, lecz przemienia w pełnię życia wiecznego.
Na zakończenie jeszcze raz przytoczę słowa św. Jana Pawła II, który sam pokazywał skąd brać siłę i nadzieję w niesieniu krzyża choroby i cierpienia. Opisują one istotę działań opieki nad chorym u kresu życia: Zupełnie inna jest natomiast droga miłości i prawdziwej litości, którą nam nakazuje nasze wspólne człowieczeństwo i którą wiara w Chrystusa Odkupiciela, umarłego i zmartwychwstałego, rozjaśnia światłem nowych uzasadnień. Prośba, jaka wypływa z serca człowieka w chwili ostatecznego zmagania się z cierpieniem i śmiercią, zwłaszcza wówczas, gdy doznaje on pokusy pogrążenia się w rozpaczy i jakby unicestwienia się w niej, to przede wszystkim prośba o obecność, o solidarność i o wsparcie w godzinie próby. Jest to prośba o pomoc w zachowaniu nadziei, gdy wszystkie ludzkie nadzieje zawodzą (EV 67).
Hospicjum to miejsce afirmacji życia.